I oto jest, pierwsza przeczytana książka w 2017 roku! Zaczęłam z mocnego C, bo czytam kryminał,może trochę thiller polskiego autora Remigiusza Mroza. tym razem padło na pierwszy tom serii o prawniczym duecie Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim.
Treść: Manipulacje, intrygi i bezwzględny prawniczy świat…
Moja ocena: Książka pochłonęła mnie do reszty! Nie potrafiłam się od niej oderwać! Po jej lektórze zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie taki jest prawdziwy światek prawniczy? Czy faktycznie skazani potrafią tak wyrolowac swoich obrońców jak główny bohater książki? Spokojnie 5/5 pkt, a na czytniku już leci drugi tom serii.
Treść: Manipulacje, intrygi i bezwzględny prawniczy świat…
Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Wina wydaje się oczywista, a morderca przez 10 dni nie pozbywa się ciał swych ofiar.
W kancelarii "Żelazny&McVay" sprawę prowadzi Joanna Chyłka, nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w ostatecznej batalii sądowej. Pomaga jej młody aplikant – Kordian. Mimo różnicy wieku ich znajomość rozwija się nie tylko na płaszczyźnie zawodowej. Tymczasem ich klient zdaje się prowadzić własną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.
Dwoje prawników zostaje wciągniętych w wir manipulacji, który sięga dalej, niż sami mogliby przypuszczać.
Moja ocena: Książka pochłonęła mnie do reszty! Nie potrafiłam się od niej oderwać! Po jej lektórze zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie taki jest prawdziwy światek prawniczy? Czy faktycznie skazani potrafią tak wyrolowac swoich obrońców jak główny bohater książki? Spokojnie 5/5 pkt, a na czytniku już leci drugi tom serii.
Komentarze
Prześlij komentarz