Pewnie nie raz zdarzyło Ci się coś zgubić, jakiś świstek czy dokument, najadłeś się strachu i wstydu... Mnie też się czasem jakiś papierek zapodzieje, ale szybko się odnajduje, a wczoraj otrzymałam maila od babki, która jest opiekunem praktyk o treści:
"W trybie pilnym proszę o dostarczenie do mnie podpisanego przez nauczyciela i dyrektora z pieczątką szkoły oświadczenia dla ZUS."
Dodam tylko, że jestem pewna na 1000%, że dostarczyłam tej kobiecie komplet dokumentów!
Kobieta, która to wysłała ma około 50tki, od wielu lat zajmuje się nauczaniem akademickim, bardzo drobiazgowa, mam wrażenie, że nie ogarnia wszystkiego do końca...
Ciekawa jestem reakcji babki od praktyk jak jej powiem, że pani doktor od praktyk zgubiła dokumenty...
Komentarze
Prześlij komentarz