Książka numer 4 w 2017 to czwarty tom sagi o Chyłce i Zordonie.
Treść: Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.
Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?
Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości.
Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają…
Moja ocena: Kolejny raz Mróz długo dochodzi do sedna sprawy, jednak zaskoczyło mnie zakończenie tej książki. Z niecierpliwością czekam na piąty tom, który ma się ukazać już w marcu :)
Komentarze
Prześlij komentarz